Blacha PZA. Potwierdzenie kompetencji instruktora i  świadectwo kwalifikacji nadane przez Polski Związek Alpinizmu.
 

W poniższym tekście chciałbym poruszyć kwestię podstawowych błędów, z jakimi możemy mieć do czynienia w trakcie uprawiania różnych odmian wspinania.

Tekst ten ma charakter luźny i informacyjny i nie powinien być traktowany jako ekwiwalent szkolenia w skałach, na kursie wspinaczkowym.

 

W Szkole Wspinania Cerro przekazujemy kompletną wiedzę na temat wspinaczki skałowej i z tego miejsca zapraszamy Was na nasze kursy skałkowe.

Liczne programy szkoleniowe z pewnością pomogą Wam wybrać odpowiednią ścieżkę rozwoju.


Biorąc pod uwagę liczne zagrożenia związane ze wspinaniem, dobrze jest rozpocząć swoją przygodę od kursu skałkowego lub uczestnictwa w sekcjach wspinaczkowych. W trakcie tych zajęć kompetentna osoba, instruktor wspinaczki o odpowiednich kwalifikacjach z pewnością wyuści stosowne zasady BHP.

 

A jest ich sporo.

 

Tu zdecydowanie polecamy wybór szkoły wspinania, która może szczycić się posiadaniem kadry z uprawnieniami Polskiego Związku Alpinizmu.

Jako Szkoła Wspinania Cerro jesteśmy szkołą z blachą.

To synonim bezpieczeństwa, jakości i gwarancja poprawności, Twojego szkolnia!

 

Ponad to kurs wspinaczki skałkowej to okazja do przećwiczenia operacji sprzętowych w terenie i nabycia odpowiednich odruchów oraz poznania przyszłych partnerów wspinaczkowych. Co też jest bardzo ważne, gdyż to od nich i ich umiejętności będzie zależało Wasze zdrowie!

 

Poczytajcie o tym na co należy zwracać uwagę, aby cieszyć się wspinaniem długo i bezpiecznie.

 

 

 

Czego należy unikać w trakcie wspinania?

 

Wiele z błędów wspinaczkowych wywodzi się z roztargnienia, braku przywiązywania uwagi do szczegółów oraz respektowania podstawowych zasad omawianych na kursach wspinaczki skalnej.

Luźna przyjacielska atmosfera w skałkach albo lekka sportowa napinka, w otoczeniu licznych rozpraszaczy, może być przyczyną nieprzyjemnych sytuacji.

Niestety błędy we wspinaczce mogą być zero jedynkowe z trupią czaszką i taka przygoda może się skończyć bardzo źle (oznaczone w tekście na czerwono).

Mogą też pojawić się błędy błahe, zasługujące na żółtą kartkę i ostrzeżenie od losu (oznaczone w tekście na żółto). Dobrze im się przyjrzeć, gdyż w przyszłości możemy już nie doczekać ostrzeżenia.

Warto zwrócić uwagę na to, co robimy już na wstępnym etapie przygotowania się do wspinania oraz w trakcie kolejnych poziomów procesu wspinaczkowego.

Uwaga ta tyczy się nie tylko osoby uprawiającej wspinaczkę, ale również osoby asekurującej ? partnera wspinaczkowego, jak i osób z otoczenia.

Poradnik blog Szkola wspinania Cerro, poczytaj o tym co zrobić aby Twoje wspinanie było bezpieczniejsze.

 


Przygotowanie do wspinania jest jak śniadanie lub gra wstępna.

 

Warto poświęcić chwilę czasu i przygotować się na różne okoliczności.

Dla wielu osób etap wstępny jest niczym rytuał i nie należy go pomijać bądź przyspieszać. To ważne, gdyż każdy z nas ma swój własny rytm, do którego jest przyzwyczajony i bez którego ciężko jest właściwie odpalić.

Wiele też z czynności, jakie wykonujemy przed wspinaniem, ma znamiona przepisów BHP. I na takich elementach chciałbym się poniżej skupić.

Kolejność poniższych punktów nie jest przypadkowa.

 

      1. Rozgrzewka
      2. Przygotowanie sprzętu wspinaczkowego
      3. Postawa asekurującego
      4. Komendy wspinaczkowe

 

1. Rozgrzewka 

 

Rozgrzewka jest dość ważnym elementem wspinaczkowego rzemiosła, jednak często bywa pomijana, zwłaszcza w skałkach.

Powstaje pytanie, na ile jest to poważny błąd?

Wydaje się iż jest to sprawa indywidualna, nie mniej warto parę chwil poświęcić na rozgrzanie się przed drogą wspinaczkową, którą robimy jako pierwszą tego dnia.

Czasem naturalnym wyborem będzie wykonanie setu ćwiczeń rozgrzewkowych, angażujących górną połowę naszego ciała. Wykonanie różnego rodzaju krążeń, zwisów lub podciągnięć.

Na tym etapie, dobrym pomysłem jest zastosowanie gumy i wykonanie paru ćwiczeń z niewielkim oporem.

Warto poświęcić też uwagę rozgrzaniu dolnych partii mięśni, które przecież bardzo często będziemy wykorzystywać w trakcie naszego wspinania.

Wszak wspinamy się głównie na nogach.

Niektórzy preferują zrobienie jednej lub paru łatwych dróg wspinaczkowych. Czasem można też się spotkać z rozgrzewaniem się na projekcie.

Co często bywa dobrym pomysłem, jednak nie jest to zalecana metoda dla osób początkujących!

Gdyż może skutkować poważnym urazem.

 

2. Przygotowanie sprzętu wspinaczkowego 

 

Sprzęt wspinaczkowy:
  • uprząż wspinaczkowa

Po ogólnym sprawdzeniu stanu technicznego uprzęży wspinaczkowej, należy sprawdzić czy została poprawnie ubrana.

 

  • lina i płachta na linę

Płachtę na linę, warto jest położyć od strony ręki blokującej i ustawić ją obok miejsca gdzie bedziemy asekurować - lekko z tyłu za sobą.

Dzięki czemu, lina będzie wychodzić z płachty bezpośrednio do przyrządu asekuracyjnego i nie będzie nam przeszkadzała jej pozycja w trakcie podawania liny i asekuracji naszego partnera.

 

Nastepnie sprawdzamy stan techniczny liny wspinaczkowej przewijając ją na płachtę. Zwracamy uwagę na wszelkiego rodzaju odstepstwa od normy typu zmechacenia, przetarcia, inne zabarwienie naszego sznurka.

 

Ważne! zacznij od zawiązania węzła na końcu liny!

 

Brak węzła na końcu liny bywa jedną z częstszych przyczyn poważnych wpadków w trakcie wspinania, ze śmiertelnymi wypadkami włacznie!

Dobrze sprawdza się tu węzeł baryłkowy lub stoper.

 

Jeśli partner jeszcze się nie związał liną lub będziemy się wspinać dopiero za jakiś czas, możemy przywiązać, wieszchni koniec liny do rogu płachty.

Dzięki czemu nie będziemy musieli szukać końca liny oraz lina nie poplącze się i nie powstaną na niej w magiczny sposób, węzły wspinaczkowe.

 

Wiązanie się liną

To jeden z ważniejszych procesów przygotowujących do wspinania, jeśli nie najważniejszy.

Pamiętaj zawsze sprawdzajcie siebie oraz swojego partnera czy dobrze związaliście się liną! 

 

Zazwyczaj do dowiązywania liny do uprzęży wspinaczkowej stosujemy węzeł zwany ósemką równoległą (przez niektórych zawaną ósemką podwójną).

To dość prosty węzeł, jednak w trakcie wiązania się może dojść do paru błędów z pod znaku żółtej kartki a nawet trupiej czaszki.

  1. Nieprzełożenie liny przez obie szlufki uprzęży wspinaczkowej.
    Zwłaszcza przełożenie tylko przez dolną szlufkę. Co może skutkować obróceniem nas po locie i uderzenie tyłem głowy w ścianę.

  2. Niezaciśnięty węzeł - ósemka równoległa.
    Błąd, który czasem wynika z braku właściwego nawyku i przy pewnych sytuacjach może doprowadzić do rozwiązania się węzła.
    Szczególnie należy zwrócić uwagę na zaciskanie węzłów, gdy wiążemy się nowymi linami lub tymi o małych średnicach.

  3. Zbyt duża pętla z liny powstała w okolicach łącznika.
    Błąd ten może skutkować zahaczeniem się pętli z liny o wystające fragmenty skały, punkty asekuracyjne naturalne i uniemożliwienie lub utrudnienie nam wspinaczki, w skrajnym wypadku może doprowadzić do wyciągnięcia punktu asekuracyjnego, który sami założyliśmy z ręki np. kostka klinowa.

  4. Niechlujnie zawiązany węzeł.
    Brak przywiązywania estetyki do wiązanych przez nas węzłów wspinaczkowych, zazwyczaj się mści w najmniej spodziewanych okolicznościach.
    Największy problem z niechlujnie zawiązanymi węzłami jest ich trudniejsze rozwiązywanie po locie, lub w wypadku węzłów zaciskowych nadmierne zaciskanie się lub paradoksalnie luzowanie.

  5. Zbyt długa końcówka liny.
    To błąd często wynikający z niechlujstwa lub małego doświadczenia bądź braku umiejętności odmierzenia stosownej długości liny przed wspinaniem.
    Zbyt długa końcówka, przeszkadza przy robieniu wpinek w skrajnych przypadkach, możemy nawet doprowadzić do stanięcia na
    końcówce liny lub co gorsza do niewpięcia się do ekspresa i tym samym do punktu asekuracyjnego.

  6. Za krótka końcówka liny.
    To już błąd z kategorii tych z trupią czaszką!
    Zbyt krótka końcówka i niezaciśnięty węzeł to bardzo niebezpieczne połączenie! Może wówczas dojść do samoczynnego wywiązania się końcówki liny z węzła i tym samym rozwiązanie się węzła, którym się przywiązaliśmy do uprzęży.

 

Optymalna wielkość pętli powstałej po zawiązaniu ósemki równoległej to mniej więcej wielkość łącznika.

Długość wychodzącej końcówki liny z węzła to 10-15 średnic liny.

 

Podana kolejność wiązania się ósemką równoległą nie jest przypadkowa:

  • odmierz stosowny odcinek liny
  • zawiąż węzeł ósemka
  • przełóż końcówkę liny przez obie szlufki uprzęży - zaczynając od góry
  • poprowadź końcówkę liny tak, aby powstała schludna ósemka równoległa
  • zaciśnij węzeł, ciągnąc za każdą z wychodzących z niego lin
  • sprawdź wielkość pętli oraz czy długość końcówki jest odpowiednia
  • poproś partnera o kontrolę węzła

  • zacznij przygotowywać sobie pozostały sprzęt wspinaczkowy

 

Naturalnie ósemka równoległa nie jest jedynym węzłem, który można dowiązać linę do uprzęży.

Niemniej jest ona najpopularniejszym rozwiązaniem i najprostrzym do wychwycenia potencjalnych błędów u wiążącego się.

 

Pamiętajcie też, iż jeśli nie znacie danego węzła to lepiej się nim nie wiązać i poprosić też o to swojego partnera.

Gdyż nie będziecie w stanie sprawdzić jego poprawności.

 

 

  • Karabinki, ekspresy, przyrządy wspinaczkowe, dodatki.

Dobór odpowiedniej ilości oraz rodzaju sprzętu wspinaczkowego do danej drogi może decydować o bezpieczeństwie waszej wspinaczki.

Dobrze posłużyć się w tym celu przewodnikiem wspinaczkowym, gdzie powinna być zawarta informacja, jaką ilość ekspresów będziemy potrzebowali na daną drogę wspinaczkową.

Oczywiście mówimy tu o drogach sportowych, niemających charakteru górskiego oraz niebędących drogami, które pokonuje się z asekuracją tradycyjną.


Biorąc pod uwagę zasady BHP przy ocenie sprzętu metalowego, warto zwrócić uwagę na stpień przetarcia karabinków, ekspresów oraz przyrządów wspinaczkowych.

Natomiast przygotowując się do wspinania, dobrze jest wyrobić sobie własny nawyk wpinania ekspresów do szpejarek oraz umiejętność odpowiedniego ich rozmieszczenia.

Co to oznacza?

Z czasem zaczynamy nabierać doświadczenia i patrząc na drogę wspinaczkową z ziemi, jesteśmy w stanie określić, gdzie i jakie ekspresy będziemy stosować.

Przyjęło się rozmieszczać ekspresy równomiernie w przednich szpejarkach przy uprzęży, zaczynając od tych najdłuższych, po krótkie ? spowoduje to, że krótkie ekspresy będziemy mieli z przodu pod ręką gotowe do wpinki, a dłuższe z tyłu przez co nie będą nam przeszkadzały w trakcie wspinania.

Wpinamy ekspresy tak, aby karabinki z prostymi zamkami były wpięte do szpejarki.

Takie rozmieszczenie sprzętu sprawia, iż unikamy komplikacji wynikających z przekładania ekspresa w dłoni po wypięciu ze szpejarki. Przez co unikamy ryzyka zgubienia sprzętu oraz błędnego wpięcia ekspresa do punktu asekuracyjnego,  karabinkiem z giętym zamkiem do punktu.

W skrajnych wypadkach może to doprowadzić do samo wypięcia się ekspresa (usztywniony gięty karabinek) lub uszkodzenie liny wspinaczkowej (metalowe zadziory na karabinkach, którymi wpinamy się do stałych punktów asekuracyjnych).

 

 

  • Kask - wspinajcie się w hełmach, to nie boli!

Wraz ze wzrostem świadomości u wspinaczy oraz przy obecnym trendzie producentów sprzętu wspinaczkowego do zmniejszania wagi, w skałkach pojawili się ludzie w kaskach. To ciekawe zjawisko, początkowo będące atrakcją dla kolorowej wspinaczkowej gawiedzi, zaczyna być normą.

I dobrze!

Gdyż nie dotyczy to tylko uczestników kursów wspinaczkowych, wspinaczy tradowych, górskich lub wielowyciągowych, szkolących aktualnie instruktorów wspinaczki, ale również  wspinaczy sportowych, często tych zaawansowanych.

Trendy się zmieniają i to jedna z tych zmian obserwowanych na przestrzeni ostatnich lat w skałach.

Trzeba przyznać bardzo pozytywna!

Warto się wspinać w kaskach bez względu na poziom wspinaczkowy jaki reprezentujecie, pamiętajcie że głowę macie jedną.

 Szczególnie na początku sezonu lub w nowych rejonach wspinaczkowych kiedy to możcie  się spotkać ze sporą kruszyzną.

 

  • czyste buty wspinaczkowe

Przed rozpoczęciem wspinaczki, warto zwrócić uwagę na czystość podeszwy w naszym obuwiu wspinaczkowym.

Zwłaszcza jeśli wspinamy się po trudnych dla nas drogach wspinaczkowych.

Brudne podeszwy sprawiają, iż guma jaką są pokryte, traci przyczepność i nasz but wspinaczkowy nie jest już tak skuteczny.

W trakcie wspinania też możemy doświadczyć chwili, gdy poczujemy piasek pod butem. Wówczas dobrze jest przeczyścić podeszwę, wycierając ją o nogawkę spodni. Taki patent często stosujemy też przed trudniejszym miejscem na drodze, żeby zwiększyć przyczepność a tym samym też nasze szanse pokonania trudności.

Buty wspinaczkowe dobrze jest ubrać tuż przed rozpoczęciem wspinania po uprzednim związaniu się liną i przygotowaniu naszeg sprzętu wspinaczkowego.

Brudne podeszwy po wspinaniu, dobrze jest przeczyścić wodą i szczoteczką.

 

 

3.Postawa asekurującego 

 

Błędy przy asekuracji często wynikają z niepoprawnej pozycji asekurującego względem ściany i asekurowanego.

Bagatelizowanie problemu, czy błędnej oceny sytuacji. Często można zaobserwować, asekurujących stojących nonszalancko w znacznej odległości od ściany ze sporym luzem z liny. Takie zachowanie może mieć bardzo poważne konsekwencje.

Pamiętajcie, że asekuruje człowiek, a nie sprzęt wspinaczkowy!

Ale po kolei.


Po sprawdzeniu swojego partnera wspinaczkowego czy dobrze związał się liną, powinien i was sprawdzić, czy dobrze został wpięty przyrząd asekuracyjny do uprzęży i do niego lina, a także czy karabinek przy przyrządzie został zakręcony/zablokowany.

Dopiero wtedy można pozwolić swojemu partnerowi na wspinanie, wydając odpowiednią komendę wspinaczkową.

Częstym błędem jest niewłaściwa pozycja asekurującego przed pierwszą wpinką.

W układzie poprawnym powinien się znajdować za wspinaczem z lekko ugiętymi podniesionymi rękoma, wykonując czynność zwaną spotowaniem.

Spotting, angielskie słowo oznaczające obserwację, czyli tłumacząc na polski slang wspinaczkowy - trzeba zachować czujność i przewidzieć kierunek odpadnięcia partnera przed pierwszą wpinką. Tak, aby zdążyć z amortyzacją upadku i ochronić go przed konsekwencjami lądowania na ziemi. Gdyż jak powszechnie wiadomo "gleba nie wybacza".


W trakcie wykonywania tej czynności, trzeba zadbać też o własny komfort i swoją w stabilną pozycję przy asekuracji, aby nie zostać potencjalną ofiarą, spadającego na nas partnera wspinaczkowego.

Sprawdźcie, jakie jest otoczenie i podłoże. Skałki to nie jest ścianka wspinaczkowa! Tu może zadziałać wiele zmiennych.

Czasem rezygnujemy ze spotowania, gdyż niewiele może nam pomóc i może być niebezpieczne dla obu członków zespołu.

W takiej sytuacji można zastanowić się, czy nie zrobić pierwszej wpinki z ziemi, z wykorzystaniem kijka do wpinek ClipStick'a, kupnego lub własnej naturalnej produkcji.

Tak zwana pierwsza bezpieczna, mimo iż etycznie na krawędzi, to może wiele Wam pomóc i zapobiec przykrej konsekwencji upadku.


Po dokonaniu wpięcia liny do pierwszego punktu asekurującego asekurujący ustawia się z boku pod skałką i kontynuuje podawanie liny.

Tu należy zwrócić uwagę na parę aspektów.

  1. Odległość asekurującego od ściany.
    Pierwszą kwestią jest wspomina wyżej odległość asekurującego od ściany i nie powinna ona przekraczać 1,5m. To ważne z punktu widzenia dynamiki układu asekuracyjnego a co za tym idzie bezpieczeństwa wspinacza.

    Inną kwestią jest fakt, iż spora część rzeczy, jakie spada z góry ląduje na 2-3 metrze od ściany, stojąc bliżej chronimy siebie, przed potencjalnym zagrożeniem.

  2. W trakcie asekuracji partnera nie siedzimy, nie leżymy, koncentrujemy się na naszym partnerze a nie na otoczeniu

    To stwierdzenia tak oczywiste, iż mogą wydawać się banalne. Nie mniej często możemy zaoobserwować takie zachowanie w trakcie naszych pobytów w skałkach.
    Błędna pozycja asekurującego lub jego nieuwaga może doprowadzić do niekontrolowanego zachowania się liny i braku odpowiedniej reakcji na odpadnięcie. Co może skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami.

  3. Przesztywniona asekuracja.
    Kolejna kwestia to miękkość asekuracji i odpowiednie zachowanie się przy podawaniu liny.
    Należy tu zwrócić uwagę na możliwość doprowadzenia do spowodowania ciężkiego uderzenia o ścianę, gdy wspinacz odpadnie na przesztywnionej linie oraz na tzw. efekt siłowania się z partnerem, przy próbie dokonania wpięcia liny do kolejnego ekspresa.

    Oba te błędy często są domeną osób początkujących, które nie znając zachowania się sprzętu i bojąc się o swojego partnera, paradoksalnie mogą doprowadzić do większych szkód niż dłuższy lot, gdy asekuracja jest luźniejsza.

  4. Puszczenie liny blokującej w trakcie asekuracji.

    Grzech ciężki u asekurującego! Tego robić po prostu nie wolno! NIGDY!
    Zarówno w trakcie asekuracji, jak i podczas opuszczania partnera na dół, po skończonej drodze wspinaczkowej.

    Roztargnienie, brak elementarnej wiedzy, czy w skarajnym przypadku brak instynktu samozachowawczego oraz zdrowego rozsądku, może być przyczyną ciążkiego wypadku wspinaczkowego. Jaki może mieć miejsce po puszczeniu liny blokującej w trakcie procesu asekuracji partnera.

    Niestety, wraz z popularyzacją wspinania oraz dostępnością do sprzętu wspinaczkowego. Co raz częściej mamy do czynienia z takimi przypadkami.

    Ciężko szukać tu winnych. Trzeba się edukować, być świadomym zagrożenia i pamiętać, że na drugim końcu liny jest nasz partner lub partnerka wspinaczkowa.

    Problemem jest również w moim odczuciu, brak przywiązania do elementarnych zasad bezpieczeństwa i przeniesienie ciężaru z siebie, jako osoby asekurującej na sprzęt, jakim się posługujemy.

    Stosowanie licznych przyrządów półautomatycznych typu GriGri, ClickUp czy GiGaJul, Smart, żeby wymienić te najpopularniejsze przyniosło nieco odwrotny skutek.

    Wiele osób nadmiernie wierzy w 100% skuteczność tego typu przyrządów, zapominając o zdrowym rozsądku. Istnieją sytuacje gdy te przyrządy, gdy nie trzymamy liny, po prostu nie działają!

  5. W trakcie opuszczania partnera do podstawy ściany:

    Należy pamiętać o własciwym trzymaniu liny obiema dłońmi oraz należy podejść do ściany, zanim zaczniemy wykonywać tą czynność.

    Zapobiegamy w ten sposób niekontrolowanemu wypuszczeniu liny blokującej oraz zwiększamy tarcie liny w punkcie stanowiskowym. Tym samym zwiększając kontrolę nad procesem opuszczania partnera.

    Pod czas wykonywania powyższej czynności pamiętamy o odpowiednim tempie opuszczania i jeśli nie jest to konieczne nie przesadzamy z prędkością opuszczania, pamiętając o odpowiednio wczesnym wyhamowaniu. 

Na takie sytuacje staramy się zwaracać uwagę w trakcie naszych szkoleń podczas kursów wspinaczki skalnej w Szkole Wspinania Cerro.

 

Pamiętajcie asekurujecie Wy a nie przyrząd!

 

To najczęstsze sytuacje z jakimi mamy do czynienia z punktu widzenia osoby asekurującej.  Kolejna kwestia to dogadanie się ze swoim partnerem.

 

 

4. Komendy wspinaczkowe 

 

Błędna komunikacja to jedna z częstrzych przyczyn problemów w górach czy w skałkach.

Kwestia dogadania się ze swoim partnerem często bywa kluczowa. Zwłaszcza, gdy będziecie mieli jakiś problem na drodze wspinaczkowej.

 

Dlatego też komendy wspinaczkowe powinny być:

  • jasne
  • zrozumiałe
  • czytelne
  • proste

 

Pewnie tych przymiotników możnaby dopisać więcej, jednak ustalenie między sobą prostej i czytelnej komendy wspinaczkowej, najlepiej składającej się z jednego słowa, powinno wystarczyć.

 

Nie trzeba stosować komend jakie ktoś wam przekazał w trakcie kursu wspinaczkowego. Można ustalić sobie własne komendy lub sygnały wspinaczkowe, które będą dla Was czytelne.

O to tu w końcu chodzi.

Ważne żeby się dogadać ze swoim partnerem.

 

W trakcie wspinania w górach, gdzie dystanse są większe i często siła głosu spada po przez ukształtowanie terenu czy zjawiska pogodowe, można rozważyć zastosowanie radia.

To rozwiązanie sporo ułatwia komunikację, jednak jest to dodatkowy gadżet, którym trzeba się przejmować w trakcie wspinania.

Coś za coś.

 

 

To razie tyle, jeśli macie jakieś uwagi do tekstu lub pytania to wrzućcie je w komentarzach.

Bezpiecznego wspinania!


Wspinanie na wędkę

 

Wędka - najbezpieczniejsza odmiana uprawiania wspinaczki. 

Zalecana dla osób początkujących, forma treningu a także sposób na rozpoznanie drogi wspinaczkowej.

 

Co może pójść nie tak?

Otóż możliwości jest trochę, poniżej możecie przeczytać o błędach wspinaczkowych w trakcie wędkowania, czyli wspinania z górną asekuracją.

 

Spora część błędów z jakimi możecie się spotkać w trakcie wędkowania, zostało opisanych w poprzednim wpisie "Przygotowanie do wspinania (...)". Dlatego też chciałbym się tutaj skoncentrować na aspektach technicznych i problemach z nimi związanych.

 

  1. Zakładanie wędki  - to proste?
  2. Demontaż wędki
  3. Pozycja osoby asekurującej
  4. Błędy w trakcie wspinania z górną asekuracją
  5. Wędka a kwestie etyczne we wspinaniu

 

1. Zakładanie wędki  - to proste?

Kiedy pozornie prosta czynność, jaką jest zakładanie wędki, może być niebezpieczna?

Głównie wtedy, gdy związana jest z zakładaniem wędki w trudnym dostępowo terenie. A do miejsca stanowiskowego dostajemy się na żywca (sic!). Tu rodzi się wiele możliwości do niebezpiecznych sytuacji i tej metody, zdecydowanie nie polecam!

Drugi sposób jest znacznie bezpieczniejszy, czyli ze zjazdu.

Sam zjazd, jaki wykonujemy w celu założenia liny lub przygotowania stanowiska wędkowego, może być niebezpieczny.

O czym możecie poczytać w rozdziale "Zjazd, czy to bezpieczne?"

Często wspinając się w skałkach jurajskich, możecie mieć dostęp do stanowiska znajdującego się poniżej tzw. wierzchowiny. W tej sytuacji sprawę możemy rozwiązać na dwa sposoby.

Albo należy zbudować stanowisko wędkowe tak, aby karabinki, przez które będzie przechodziła wasza lina były przerzucone przez krawędź skały.

- można do tego celu wykorzystać taśmy lub drugą linę i tego typu stanowiska wędkowe zastosujemy, gdy na wierzchołku skały rośnie solidne drzewo lub jest możliwość zbudowania pewnego stanowiska ze skalnych punktów naturalnych typu kolumny lub ucha skalne.

Albo można zjechać do punktów stanowiskowych poniżej krawędzi skały i z nich zbudować stanowisko do wędki.

W trakcie zjazdu oraz przy ściąganiu liny należy zwracać uwagę na kruszyznę, często występującą na skalnych wierzchołkach.

 

Przy zakładaniu tego typu stanowiska wędkowego należy upewnić się z jakim rodzajem punktów asekuracyjnych mamy do czynienia i czy stanowisko wymaga zbudowania, przy pomocy taśm lub ekspresów. Czy też jest to stanowisko gotowe.

 

Pamiętajcie, iż zakładając wędkę na danej drodze wspinaczkowej, musimy myśleć też o innych użytkownikach skałek.

 

  1. W wypadku stanowiska zbudowanego z dwóch niezależnych stałych punktów asekuracyjnych - spity:

    Nie wolno przekładać przez nie bezpośrednio liny

    Proces pracy na linie w trakcie wspinania może ją trwale uszkodzić a nawet doprowadzić do poważnego wypadku!
    Ze względu na ostre krawędzie plakietek!

  2. W wypadku stanowiska zbudowanego z dwóch niezależnych stałych punktów asekuracyjnych wielokierunkowych - ringi.

    Nie wolno przekładać przez nie bezpośrednio liny
    Co prawda nie uszkodzimy teraz naszej liny, jednak możemy przyczynić się do trwałego uszkodzenia punktów stanowiskowych po przez wycieranie ringów w trakcie wędkowania.
    Dodatkowo w ten sposób skręca nam się lina czyli niszczymy też własny sprzęt wspinaczkowy.

 

W obu tych wypadkach należy zbudować własne stanowisko wędkowe z taśm i przeciwstawnie wpiętych karabinków. Do budowy możemy też posłużyć się ekspresami odpowiedni odobierająci ch długość lub zastosować kombinację karabinek zakręcany np. typu HMS + ekspres.

 

Opcji jest parę.

O ich sposobach dowiecie się odbywając podstawowy kurs wspinaczki skałkowej w Szkole Wspinania Cerro, I etap szkolenia SPORT.

W trakcie zastosowania jednej z powyższych metod, należy pamiętać o wpięciu liny w ostatni punkt na drodze. Co posłuży nam jako back up, gdy będziemy chcieli zdemontować wędkę.

 

c. W przypadku gotowego stanowiska asekuracyjno zjazdowego z łańcuchem
    stosujemy tzw. szybką wędkę, czyli podwieszamy linę na naszym karabinku zakręcanym lub dwóch ekspresach.

W ten sposób zmniejszamy tarcie liny na koluchu zjazdowym oszczędzając je dla innych.
Podobnie robimy, gdy chcemy założyć wędkę po poprowadzonej drodze wspinaczkowej.

Wówczas po przewiązaniu się, wystarczy wpiąć w odpowiednie ogniwo łańcucha nasz karabinek. Dzięki czemu nasza lina będzie wycierać nasz karabinek i tym samym zmniejszymy tarcie na stanowisku zjazdowym.

 

To bardzo ważne, aby oszczędzać stanowiska zjazdowe.

Pamiętajcie, nie tylko wy będziecie chcieli wspinać się po tej drodze i nie tylko wy będziecie chcieli mieć komfort bezpiecznego stanowiska zjazdowego!

 

W trakcie zakładania wędki pamiętamy o czymś tak elementarnym jak tarcie liny o linę i zwracamy uwagę, aby w miarę możliwości liny nie ocierały się o siebie.

Oczywiście nienależy zapominać o trupiej czaszce jaką jest zakładanie wędki dla dwóch lin z tego samego punktu stanowiskowego.

Tego robić nie wolno!

 

Unikamy również stanowisk jedno punktowych, gdyż te również mogą byś śmiertelnie niebezpieczne!

 

 

Wędka na drodze diagonalnej.

Dość istotny aspekt zakładania wędki to odpowiednie podpięcie ekspresów kierunkowych, tak aby uniknąć nieprzyjemnego wahadła, w trakcie odpadnięcia wspinacza, gdy linia drogi wiedzie po skosie lub w terenie przewieszonym.

Jeśli jesteśmy sami, trzeba przewidzieć, jak układa się lina oraz co może się wydarzyć. Gdy towarzyszy nam partner wspinaczkowy zawsze możemy się go zapytać, w jaki sposób przekierować linę, żeby osiągnąć odpowiedni efekt.

 

 

2. Demontaż wędki.

Wiele zależy od naszego stanowiska asekuracyjnego.

Najmniej problemów dostarcza demontaż tzw. szybkiej wędki , gdyż wystarczy zabrać karabinek odciążający stanowisko asekuracyjno zjazdowe.

Tu poza zgubieniem karabinka, niewiele można zepsuć. Dlatego też ten typ wędki jest najpopularniejszy i najprostszy do zorganizowania.

 

Trudności mogą się pojawić, gdy demontujemy wędkę zbudowaną z naszych karabinków i/lub ekspresów albo mamy stanowisko, które sami zbudowaliśmy.

 

  1. Przy demontażu tego typu stanowisk konieczne jest bardzo dobre opanowanie operacji przewiązania się lub wejścia w zjazd.

    To jeden z najbardziej niebezpiecznych elementów jakie uczymy na naszych kursach wspinaczkowych.

    Wynika to z prostej sytuacji, kiedy to jedynym punktem, przez który przechodzi nasza lina są punkty z których mamy zbudowane stanowisko.

    Dlatego też warto mieć linę wpiętą ostatni punkt przed stanowiskiem. Dzięki czemu zapewniamy sobie niezbędny back up, na wypadek, gdyby coś poszło nietak.

  2. Często bezpieczniejszym sposobem na demontaż takiej wędki jest wyjście do góry i ściągnięcie naszego stanowiska ze zjazdu.  

 

3. Pozycja osoby asekurującej

Tu sprawa wygląda bardzo podobnie do asekuracji partnera w trakcie wspinania z dolną asekuracją czyli na prowadzeniu.

  1. Należy zachować odpowiednią pozycję i miejsce do asekuracji

    Biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu pod skałką oraz przebieg drogi, trzeba się ustawić tak aby nie przeszkadzać naszemu partnerowi w trakcie wspinania a jednocześnie zadbać o swoje bezpieczeństwo. Gdyż w trakcie wspinaczki zawsze coś może na was spaść z góry.
    Dopuszczalna jest pozycja z zachowaniem większego dystansu niż 1,5m od ściany. Jednak trzeba pamiętać aby z tym nie przesadzić.

  2. Problemem może być różnica masy między partnerami wspinaczkowymi.

    W tej sytuacji możemy posłużyć się paroma przydatnymi patentami. Jednym z nich jest założenie  kontry, stanowiska dolnego inaczej mówiąc Sudetischestanowische.

    To dość proste rozwiązanie często eliminuje problem różnicy masy i ułatwia opuszczenie partnera na dół oraz zapobiega wyrwaniu nas z butów, gdy asekurujemy kogoś kto jest znacząco cięższy od nas.

    Do budowy kontry wymagane jest znalezienie punktu zakotwienia o odpowiedniej wytrzymałości oraz przydatna jest umiejętność zawiązania węzła wyblinka

  3. Nadmierny luz na linie na początku drogi wspinaczkowej oraz w trakcie dalszego wspinania.
    Często zapominamy o tym, iż nasza lina wspinaczkowa ma sporą rozciągliwość zwłaszcza na początku drogi wspinaczkowej, kiedy jest rozwieszona na pełną długość.
    Dobrze jest początkowe metry asekurować bardziej na sztywno, dzięki czemu nasz partner wspinaczkowy nie przyziemi.

    Podobnie sytuacja ma się z asekuracją na kolejnych metrach kiedy to staramy się nie dawać nadmiernego luzu, gdyż w razie odpadnięcia, szarpnięcie liny moze być nieprzyjemne. Nie wspominając o sytuacji kiedy to wspinacz moze nadepnąć na nadmiar liny. Z taką sytuacją możemy się spotkać również, gdy asekurujemy kogoś kto idzie na drugiego w trakcie wspinania wielowyciągowego.

    Tu przydaje się wzajemna komunikacja i informowanie przez wspinacza, asekurującego o nadmiarze luzu na linie.

  4. W trakcie opuszczania partnera do podstawy ściany:

    Należy pamiętać o właściwym trzymaniu liny obiema dłońmi oraz należy podejść do ściany, zanim zaczniemy wykonywać tą czynność.

    Zapobiegamy w ten sposób niekontrolowanemu wypuszczeniu liny blokującej oraz zwiększamy tarcie liny w punkcie stanowiskowym. Tym samym zwiększając kontrolę nad procesem opuszczania partnera.

    W trakcie wykonywania powyższej czynności pamiętamy o odpowiednim tempie opuszczania i jeśłi nie jest to konieczne nie przesadzamy z prędkością opuszczania, pamiętając o odpowiednio wczesnym wyhamowaniu.

 

4. Błędy w trakcie wspinania z górną asekuracją na wędkę.

Mimo tego, iż wędka jest relatywnie bezpiecznym sposobem wspinania, możemy jednak doprowadzić do paru błędów, które mogą zakończyć się źle dla wspinającego lub asekurującego.

Pierwszy wynika z nieuwagi, wspinacza, który może coś zrzucić na dół. Dlatego też pod czas wspinaczki trzeba zwracać uwagę na kruszyznę. A asekurujący powinien stać relatywnie blisko ściany.

Kolejna kwestia to unikanie wahadła, które może być już być niebezpieczne przy odpadnięciu.
Tu duże znaczenie ma to, w jaki sposób powiesimy wędkę, przekierowując ją w odpowiedni sposób.

Wspinając się na wędkę, nie wychodzimy powyżej takich punktów, trzeba wypiąć linę z ekspresa, zanim go miniemy, a najlepiej jak znajduje się jeszcze na wysokości naszego czoła.

Podobnie nie wychodzimy powyżej stanowiska po ukończonej drodze!

 Ostatni element to demontaż wędki, o którym pisałem wyżej.

 

 

5. Wędka a kwestie etyczne we wspinaniu

Jak powszechnie wiadomo, wędka to nie wspinanie. 

Inne zagrożenia, inny poziom stresu czy też inne wymagania dotyczące wiedzy i umiejętności.

Niewiele może się tu wydarzyć, dlatego też w ten sposób wspinamy się na początku naszej przygody ze wspinaczką skałkową. W ten sposób też uczymy się dróg wspinaczkowych, jeśli jest to nasz projekt i w ten sposób możemy urozmaicić sobie nasz trening wspinaczkowy.

Stąd też trzeba pamiętać, że wspinanie na wędkę obarczone jest pewnymi zasadami, jakich należy przestrzegać, gdy w ten sposób chcemy się po wspinać.

  1. Pierwszeństwo przed wędkującym ma osoba wspinająca się z dołem.

    Co to oznacza?
    Jeśli dwie drogi przecinają się i w tym samym dwie osoby wspinają się to wędkujący powinien ustapić pierwszeństwa prowadzącemu.

  2. Nie rozwieszamy wędek, jeśli nie wspinamy się po danej drodze.

    Czytaj, nie należy zajmować dróg wędkami wiszącymi cały dzień lub parę godzin na danej drodze, zwłaszcza kiedy niewspinamy się a liny tylko wiszą.

    Niestety z takimi przypadkami często możemy się spotkać w skałkach w trakcie różnego rodzaju długich weekendów i różnych komercyjnych wydarzeń.

    W takim wypadku etycznym, choć niezbyt grzecznym będzie zrzucenie wędki, wspięcie się i powieszenie sznurka dla wędkarzy.

    Skałki są dobrem publicznym, spróbujmy  się dogadać!

  3. Zakładamy wędki tak, aby nie niszczyły stanowisk zjazdowych.

    Choćby to miała być tylko jedna wspinaczka to nie powinniśmy tak robić. Dołożenie własnego karabinka czy zbudowanie stanowiska z własnych ekspresów, nie jest zbyt wymagające i powinniśmy się trzymać tej zasady.

 

To razie tyle, jeśli macie jakieś uwagi do tekstu lub pytania to wrzućcie je w komentarzach.

Bezpiecznego wspinania!


Wspinanie na prowadzniu

 

W trakcie wspinania na prowadzeniu może dojść do wielu niebezpiecznych sytuacji.

Możliwości zaistnienia problemów są niemal nieograniczone. 

 

Poniżej przedstawię i omówię najważniejsze z nich:

 

 

 

Pracujemy nad tym tekstem. Cierpliwości. Be patient!

 

Bezpiecznego wspinania!


Zjazd, czy to bezpieczne?

 

Pracujemy nad tym tekstem. Cierpliwości. Be patient!

 

Bezpiecznego wspinania!

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna